Witajcie!
Kilka razy pisałam już o tym, że kiedyś nienawidziłam śniadań. Była to niekończąca się mordęga wymyślania co zjem na śniadanie, a biorąc pod uwagę, że nie lubiłam mleka, twarogu, sera żółtego w nieroztopionej formie, szynki, jajek, zazwyczaj kończyło się na jogurcie z płatkami albo zapiekankach. Ale ile można? Później odkryłam owsianki na soku, a po zmianie stylu życia ze śniadaniami nie mam już żadnego problemu. Ja na ogół lubię słodkie i lekkie śniadania, jednak mój partner woli wytrawne i bardziej sycące. Właśnie z tego powodu jak tylko zobaczyłam fasolkę w sosie pomidorowym Primaviki od razu pomyślałam o śniadaniowej tortilli! To śniadanie idealne na wynos, nie musi być podawane ciepłe, ale zawsze można je podgrzać. Taki posiłek obala także mity dotyczące niedoborów białka, ponieważ zawiera go całkiem sporo (27 g na porcję z samej fasoli i tofu). Tortille można spokojnie przygotować dzień wcześniej, a rano tylko podgrzać lub zjeść na zimno.
Składniki (na dwie sporo jedzące osoby):
2 łyżki mąki kukurydzianej
200 g tofu
2-3 cebule
1 łyżka oleju o neutralnym smaku
Sól (może być kala namak)
Pieprz
1/2 łyżeczki kurkumy
Ewentualnie 1 łyżeczka papryki wędzonej
4 tortille
Fasolkę wlać do garnka, dodać mąkę kukurydzianą, zagotować. Na patelni podsmażyć cebulę, pokruszyć lub zetrzeć na tarce tofu, doprawić solą, pieprzem, dodać kurkumę i ewentualnie paprykę. Wykładać na tortille i zawijać jak normalnie. Można tortille opakować w folię aluminiową, wtedy utrzyma ciepło i będzie ją można zjeść na przykład w szkole.
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz