Przejdź do głównej zawartości

Wegańskie jajko

Witajcie!
Na diecie wegańskiej nie można jeść jajek, prawda? To znaczy nie można jak nie można, niektórzy nie mogą, niektórzy nie chcą. W jednej i drugiej grupie znajdzie się pewnie kilka osób, które za smakiem jajek mimo wszystko tęsknią. Jeśli myśleliście, że już nigdy nie spróbujecie czegoś podobnego, to... Byliście w ogromnym błędzie! Dzisiaj chcę Wam pokazać, po raz kolejny, że nie musicie z NICZEGO rezygnować przechodząc na dietę wegańską. Moje jajka są całkowicie wolne od przemocy, zawierają całkiem sporo białka, a do tego mają bardzo mało tłuszczu. Są proste, szybkie, nie trzeba godzinami stać przy garach, wystarczy zaledwie 15 minut! Te jajka będą idealne także jeśli obchodzicie Wielkanoc i zastanawialiście się co włożycie do koszyczka. Wystarczy owinąć jajka na przykład w folię spożywczą lub papier do pieczenia czy też folię aluminiową. Jajka trzymają kształt, nie rozpuszczają się w temperaturze pokojowej, można je kroić, można jeść jak zwykłe jajko na twardo. Można także pokroić, dodać do sałatki, plasterki położyć na kanapce, można z nimi robić wszystko to, co robiliście z jajkami na twardo. Czy smakują jak jajka? Niezupełnie. Mają jajeczny posmak, to na pewno, mają także konsystencję jajek, ale w smaku są moim zdaniem znacznie lepsze. Możemy doprawić je według uznania, czyli stworzyć własną, niepowtarzalną wersję jajek!
Jeśli chodzi o foremki- użyłam plastikowych jajek, które dostępne są chyba w każdym markecie. Takie z Minionkami, Krainą Lodu, jakimiś księżniczkami i różnymi takimi(teraz w promocji za 2,99 zł na przykład w Carrefourze, więc nie zbankrutujecie). W środku są zabawki, które rzecz jasna należy wyjąć. Jajeczne foremki dokładnie umyłam i wyłożyłam od środka folią spożywczą starając się żeby miała jak najbardziej równą powierzchnię. 


Składniki (na jedno jajko):
150 ml mleka sojowego (NIESŁODZONEGO)+ 1 łyżka
1/4 kostki tofu (około 30-40 g)
1 łyżeczka agaru (lub według instrukcji na opakowaniu, ponieważ agary bywają bardzo różne)
 Sól kala namak
Płatki drożdżowe
Pieprz biały
Kurkuma
Olej
Ewentualnie ulubiona przyprawy (ja dodałam czosnku granulowanego)

Tofu wymieszać z łyżką mleka sojowego, łyżeczką oleju, solą kala namak(ilość według uznania, ja dałam większą szczyptę), szczyptą pieprzu, szczyptą płatków drożdżowych oraz mniej więcej 1/3 łyżeczki kurkumy (lub do uzyskania satysfakcjonującego koloru), rozdrobnić widelcem najdrobniej jak się da. Ulepić kulkę wielkości żółtka i odłożyć na bok. Do blendera wlać mleko sojowe, wsypać szczyptę pieprzu, 1/2 łyżeczki płatków drożdżowych, przyprawy(u mnie to 1/3 łyżeczki czosnku granulowanego) oraz agar, dokładnie zmiksować. Zawartość blendera wlać do garnka i gotować około 10 minut na średnim ogniu od czasu do czasu mieszając. Po zdjęciu ze źródła ciepła dodać sól kala namak (u mnie mniej więcej pół łyżeczki), zamieszać. Do przygotowanych i wysmarowanych olejem foremek wlać białą masę, włożyć żółtko do większej części. Po około 5-7 minutach(lub kiedy masa będzie częściowo ścięta- po dotknięciu powinniśmy czuć "skórkę", a pod nią wciąż płynną masę) połączyć obie połówki i zostawić do ostygnięcia. Później można wsadzić jajka do lodówki, jednak nie jest to koniecznie ponieważ agar żeluj także w temperaturze pokojowej.

Smacznego!

Komentarze

  1. Gdzie znaleźć foremki na jajka? Powinny być sylikonowe czy jakieś inne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.kuri.com.pl/img/products/10/79/2_max.jpg Używałam takich, dostępne są w większości marketów typu Kaufland, Tesco, Carrefour :)

      Usuń
  2. A biały pieprz? Gdzie go można kupić? W którejś sieciówce się dostanie?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja kupiłam w sklepie hobbystycznym jajka plastikowe :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja kupiłam w sklepie hobbystycznym jajka plastikowe :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. próbowałaś może na innym mleku niż sojowe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, ale myślę, że powinno wyjść bez problemu :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kotlet schabowy (seitan)

Witajcie! Dzisiaj przedstawiam Wam zdecydowaną gwiazdę w tradycyjnej kuchni polskiej, mianowicie pysznego, soczystego schabowego w chrupiącej panierce! Seitan czy w ogóle gluten to wciąż produkt mało "oswojony". Niektórzy myślą, że robi się go długo, że jest skomplikowany, ale tak naprawdę wszystko to tylko mity. Owszem samo przygotowanie go trochę trwa, ale to głównie czekanie, samej roboty jest przy nim tyle co przy prostszym cieście. Wystarczy wymieszać, ugotować, ostudzić i można smażyć! Sam seitan jest w swojej strukturze i smaku dość podobny do mięsa, jeśli nieco bardziej "gąbczasty", ale dzięki odpowiedniemu przygotowaniu jest to w zasadzie niewyczuwalne i schabowe naprawdę smakują jak schabowe. Do tego można zrobić nawet ogromnego schaba na cały talerz! Składniki: Szklanka glutenu(jeśli nie mamy samego glutenu to mniej więcej 700 g mąki pszennej) 2 cebule 1 ząbek czosnku 2 łyżeczki tahiny 1 łyżka pasty miso(można pominąć) Bulion warzyw...

Wegasa, czyli wegańska, wegetariańska kiełbasa paprykowa "wędzona" oraz biała

Witajcie! Zbliżają się święta Wielkanocne, a co za tym idzie część wegan i wegetarian będzie chciała poświęcić koszyczki. Tylko co do nich włożyć jeśli zazwyczaj to kiełbasa, jajka? Przepis na jajka idealne do koszyczka znajdziecie tutaj, babeczki pojawią się wkrótce, ale co zrobić z kiełbasą? Czym ją zastąpić? To wcale nie takie trudne! Wystarczy dosłownie kilka składników, przyprawy, trochę czasu i będziecie mogli włożyć do swojego koszyka wegasę, nie przyciągając tym samym żadnych spojrzeń w stylu "w koszyku musi być kiełbasa, a nie jakieś wege wymysły!". Oczywiście wegasa nadaje się także do jedzenia, w przeciwieństwie do większości kiełbas, które można kupić w sklepach. Jest smaczna na zimno, na kanapkach lub maczana w musztardzie i jedzona w stylu "wiejskim". Smaczna będzie także w tofucznicy, biała będzie idealna w żurku, obydwie sprawdzą się na ciepło, gotowane, smażone, w zapiekankach. Nie rozpadają się, nie rozpuszczają, nie tracą kształtu. Po podsmażen...

Wegański boczek

Witajcie! To mój pierwszy post na pierwszym blogu, więc wybaczcie jeśli jeszcze nie wszystko jest idealnie :) Zapraszam :) Zanim jednak przewiniecie dalej, zgaduj zgadula, z czego jest boczek? :) Przepis jest dość kontrowersyjny, zwłaszcza dla mięsożerców, bo jak my, weganie, śmiemy podrabiać mięso skoro decydujemy się go nie jeść?! Ano śmiemy, a nawet chcemy. Ja bekon zrobiłam ponieważ w Polsce ogólnie takie rzeczy są wciąż dość ciężko dostępne, a chciałam żeby moja kiedyś twarda i mięsożerna połówka spróbowała. Oczywiście nie zgadł co to jest :) Składniki: Bakłażan Olej Sól Przyprawy (ja użyłam mieszanki Kamisa z serii Grill Mates Kurczak Smoky Texan i papryki wędzonej, ale zamiast tej mieszanki można dodać ulubiony zestaw plus papryka wędzona i sól wędzona albo jeśli ktoś posiada to aromat dymu wędzarniczego) Bakłażana trzeba pokroić w cienkie plasterki, najlepiej zrobić to obieraczką odkrawając jeden plaster samej skórki(jest zbyt gorzka, żeby jej u...