Przejdź do głównej zawartości

Rejuvelac- naturalny probiotyk

Witajcie!
Dzisiaj przedstawię Wam aż trzy przepisy, pierwszy na Rejuvelac, który jest naturalnym probiotykiem zawierającym  bakterie actobacillus bifidus oraz kwas mlekowy, dlatego oprócz możliwości picia go w formie prozdrowotnego napoju(2 łyżki dziennie) jest także świetny przy produkcji domowych, wegańskich serów. Oprócz bakterii, zawiera także białka, węglowodany, witaminę K i witaminy z grupy B. W smaku jest lekko kwaśny, cytrusowy. Wytarza się go z kiełkujących nasion. Może być przechowywany w lodówce, w zamkniętym słoiku nawet do dwóch-trzech tygodni(w zależności od temperatury w lodówce). Wykonanie go jest bardzo proste, jedynie czas oczekiwania jest dość długi. Drugi przepis to podstawowy serek nerkowcowy, który jest bardzo smaczny sam w sobie, wykonuje się go z nerkowców i właśnie Revulejacu, ale również jest świetną bazą do produkcji innych serów, takich jak ten z trzeciego przepisu, mianowicie Camemberta
Przepisy będą trzy, ponieważ zarówno Rejuvelac, jak i serek z nerkowców są półproduktami do produkcji Camemberta, ale także do innych serów, które później będą na blogu i chcę aby te przepisy były bardziej uporządkowane. Zapraszam wiem na przepisowy maraton :)


Składniki:
 Pół szklanki ziarna(gryki nie palonej, pszenicy, ryżu, quinoi)
1,5 szklanki przefiltrowanej wody

Nasiona płuczemy na sitku, przekładamy do wyparzonego słoika, zalewamy wodą, przykrywamy gazą i odstawiamy w ciepłe miejsce na 12 godzin. Po tym czasie wylewamy wodę, płuczemy nasiona i z powrotem wsypujemy do słoika tym razem nie zalewając wodą. Płuczemy nasiona dwa razy dziennie, odstawiamy w ciepłe miejsce bez dostępu do promieni słonecznych i czekamy aż nasiona wykiełkują, trwa to od dwóch do nawet siedmiu dni i zależy od wielkości ziarna- im większe ziarno tym dłużej kiełkuje. Kiedy nasiona zaczną kiełkować płuczemy je ostatni raz i zalewamy przefiltrowaną wodą lub wodą źródlaną. Odstawiamy na 48 godzin. Po tym czasie płyn stanie się mętny, będzie w nim dużo bąbelków. Wtedy przecedzamy płyn i przelewamy go wo czystego słoika. Płyn należy przechowywać w lodówce. Nasiona można wykorzystać ponownie do produkcji Rejuvelacu używając połowy wody lub dodać do pasztetu.

Smacznego!

Komentarze

  1. Jeśli szukacie sprawdzonego probiotyku to mogę polecic https://trilac.pl/rodzina-trilac/ Ma bardzo dobry dkład i skutecznie wspomaga flore jelitową podczas antybiotykoterapii, zapobiega biegunce itd.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawidłowa suplementacja też jest bardzo ważna przy wspieraniu odporności. Organizm należy wspierać na różne sposoby. Jesień i zima to ciężki okres dla naszych organizmów dlatego powinniśmy im dodatkowo pomagać. Poczytajcie więc o suplemencie diety Thymomed .

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wegański boczek

Witajcie! To mój pierwszy post na pierwszym blogu, więc wybaczcie jeśli jeszcze nie wszystko jest idealnie :) Zapraszam :) Zanim jednak przewiniecie dalej, zgaduj zgadula, z czego jest boczek? :) Przepis jest dość kontrowersyjny, zwłaszcza dla mięsożerców, bo jak my, weganie, śmiemy podrabiać mięso skoro decydujemy się go nie jeść?! Ano śmiemy, a nawet chcemy. Ja bekon zrobiłam ponieważ w Polsce ogólnie takie rzeczy są wciąż dość ciężko dostępne, a chciałam żeby moja kiedyś twarda i mięsożerna połówka spróbowała. Oczywiście nie zgadł co to jest :) Składniki: Bakłażan Olej Sól Przyprawy (ja użyłam mieszanki Kamisa z serii Grill Mates Kurczak Smoky Texan i papryki wędzonej, ale zamiast tej mieszanki można dodać ulubiony zestaw plus papryka wędzona i sól wędzona albo jeśli ktoś posiada to aromat dymu wędzarniczego) Bakłażana trzeba pokroić w cienkie plasterki, najlepiej zrobić to obieraczką odkrawając jeden plaster samej skórki(jest zbyt gorzka, żeby jej u

Wegeńska wołowina/kaczka w azjatyckim stylu (jak u "chińczyka", czyli tofu dla początkujących)

Witajcie! Kto z Was zastanawiał się jaki jest fenomen azjatyckich barów i tego niezwykłego smaku tofu, w którym ani trochę nie czuć charakterystycznego posmaku soi? Ja zastanawiałam się całkiem długo, razem z P., który w końcu podrobił smak, tyle, że nie tofu, a... wołowiny lub kaczki, w zależności od przypraw. Kiedy jadłam to pierwszy raz to dosłownie, odebrało mi mowę. Danie jest fenomenalne, pełne smaku i co dla mnie ważne, w ogóle nie czuć w nim tofu! Dla początkujących to idealne, bo chyba każdemu na początku wegańskiej czy wegetariańskiej drogi nieco przeszkadzał posmak tofu. Jeśli należycie do tej grupy, nie martwcie się, przyzwyczaicie się i po pewnym czasie przestaniecie go wyczuwać albo nie będzie Wam już przeszkadzał. Koniecznie spróbujcie!  Jeśli jesteście fanami mięsnych smaków, ale nie lubicie za bardzo kombinować na przykład z glutenem, lubicie proste, szybkie przepisy to to coś dla Was.  Składniki: Kostka tofu (180 lub 200 gram, ja użyłam tofu bio Polsoi)

Kotlet schabowy (seitan)

Witajcie! Dzisiaj przedstawiam Wam zdecydowaną gwiazdę w tradycyjnej kuchni polskiej, mianowicie pysznego, soczystego schabowego w chrupiącej panierce! Seitan czy w ogóle gluten to wciąż produkt mało "oswojony". Niektórzy myślą, że robi się go długo, że jest skomplikowany, ale tak naprawdę wszystko to tylko mity. Owszem samo przygotowanie go trochę trwa, ale to głównie czekanie, samej roboty jest przy nim tyle co przy prostszym cieście. Wystarczy wymieszać, ugotować, ostudzić i można smażyć! Sam seitan jest w swojej strukturze i smaku dość podobny do mięsa, jeśli nieco bardziej "gąbczasty", ale dzięki odpowiedniemu przygotowaniu jest to w zasadzie niewyczuwalne i schabowe naprawdę smakują jak schabowe. Do tego można zrobić nawet ogromnego schaba na cały talerz! Składniki: Szklanka glutenu(jeśli nie mamy samego glutenu to mniej więcej 700 g mąki pszennej) 2 cebule 1 ząbek czosnku 2 łyżeczki tahiny 1 łyżka pasty miso(można pominąć) Bulion warzyw