Przejdź do głównej zawartości

Surowa zupa wegańska

Witajcie!
Drugim przepisem dzisiaj jest przepis na zieloną, surową zupę wegańską, która idealna będzie także na kolację. Zawiera sporo różnych warzyw, przypraw, dzięki którym jest naprawdę pyszna. Jest to także genialny sposób na przemycenie kilku nielubianych warzyw jak jarmuż, seler naciowy, bo dzięki dodatkowi cytryny kompletnie nie czuć ich smaku. Zupa jest solidną porcją witamin, a do tego jest pyszna! Sama długo nie mogłam przekonać się do surowych zup, bo w zupie lubiłam właśnie to, że była ciepła. Kojarzycie to uczucie jak takie cudowne ciepełko spływa do brzucha? Uwielbiam to! Ale właśnie ta zupa przekonała mnie, że na zimno takie danie także może dobrze smakować. A myślałam, że to nigdy nie nastąpi, bo nie cierpię warzywnych soków, a już na pewno pomidorowych i do tego jeszcze się nie przekonałam, ale wszystko przede mną! Dzisiaj zjadłam selera naciowego, którego jeszcze pół roku temu nie byłam w stanie nawet powąchać, więc może w końcu wypiję także sok pomidorowy. Wspominałam już, że tę zupę robi się w 2 minuty? :)


Składniki(na dwie porcje):
Łodyga selera naciowego
2 garści jarmużu 
Obrana z żółtej skórki zewnętrznej cytryna
1/2 jabłka
Ząbek czosnku
Pieprz
Kurkuma
Papryka słodka
Ewentualnie 1 płaska łyżeczka przyprawy naturalnej do rosołu(suszone warzywa i zioła)
Szklanka wody
Ewentualnie inne ulubione przyprawy na przykład curry, chilli, kolendra
2-3 łyżki pestek słonecznika do posypania
1/2 awokado(przyznaję się bez bicia, że przypomniałam sobie, że miałam je dodać dopiero jak zupę zjadłam, z awokado na pewno zupa byłaby jeszcze lepsza, ale jeśli nie macie, to też jest super!)

Jabłka nie obieramy, cytrynę możemy trochę obkroić, ale tylko jeśli ma dużo białej skórki, jeśli skórka jest cienka nie jest to konieczne. Składniki można trochę pokroić, jeśli Wasz blender, podobnie jak mój, nie jest wysokoobrotowy. Później wystarczy tylko zmiksować na gładko, posypać pestkami i gotowe! Zupę można oczywiście podgrzać, ale wtedy straci ona część ze swoich właściwości.

Inspiracją do przepisu był ten filmik, jednak zmodyfikowałam go i zrobiłam zupę z tego, co akurat miałam. 

Smacznego!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wegański boczek

Witajcie! To mój pierwszy post na pierwszym blogu, więc wybaczcie jeśli jeszcze nie wszystko jest idealnie :) Zapraszam :) Zanim jednak przewiniecie dalej, zgaduj zgadula, z czego jest boczek? :) Przepis jest dość kontrowersyjny, zwłaszcza dla mięsożerców, bo jak my, weganie, śmiemy podrabiać mięso skoro decydujemy się go nie jeść?! Ano śmiemy, a nawet chcemy. Ja bekon zrobiłam ponieważ w Polsce ogólnie takie rzeczy są wciąż dość ciężko dostępne, a chciałam żeby moja kiedyś twarda i mięsożerna połówka spróbowała. Oczywiście nie zgadł co to jest :) Składniki: Bakłażan Olej Sól Przyprawy (ja użyłam mieszanki Kamisa z serii Grill Mates Kurczak Smoky Texan i papryki wędzonej, ale zamiast tej mieszanki można dodać ulubiony zestaw plus papryka wędzona i sól wędzona albo jeśli ktoś posiada to aromat dymu wędzarniczego) Bakłażana trzeba pokroić w cienkie plasterki, najlepiej zrobić to obieraczką odkrawając jeden plaster samej skórki(jest zbyt gorzka, żeby jej u

Wegeńska wołowina/kaczka w azjatyckim stylu (jak u "chińczyka", czyli tofu dla początkujących)

Witajcie! Kto z Was zastanawiał się jaki jest fenomen azjatyckich barów i tego niezwykłego smaku tofu, w którym ani trochę nie czuć charakterystycznego posmaku soi? Ja zastanawiałam się całkiem długo, razem z P., który w końcu podrobił smak, tyle, że nie tofu, a... wołowiny lub kaczki, w zależności od przypraw. Kiedy jadłam to pierwszy raz to dosłownie, odebrało mi mowę. Danie jest fenomenalne, pełne smaku i co dla mnie ważne, w ogóle nie czuć w nim tofu! Dla początkujących to idealne, bo chyba każdemu na początku wegańskiej czy wegetariańskiej drogi nieco przeszkadzał posmak tofu. Jeśli należycie do tej grupy, nie martwcie się, przyzwyczaicie się i po pewnym czasie przestaniecie go wyczuwać albo nie będzie Wam już przeszkadzał. Koniecznie spróbujcie!  Jeśli jesteście fanami mięsnych smaków, ale nie lubicie za bardzo kombinować na przykład z glutenem, lubicie proste, szybkie przepisy to to coś dla Was.  Składniki: Kostka tofu (180 lub 200 gram, ja użyłam tofu bio Polsoi)

Kotlet schabowy (seitan)

Witajcie! Dzisiaj przedstawiam Wam zdecydowaną gwiazdę w tradycyjnej kuchni polskiej, mianowicie pysznego, soczystego schabowego w chrupiącej panierce! Seitan czy w ogóle gluten to wciąż produkt mało "oswojony". Niektórzy myślą, że robi się go długo, że jest skomplikowany, ale tak naprawdę wszystko to tylko mity. Owszem samo przygotowanie go trochę trwa, ale to głównie czekanie, samej roboty jest przy nim tyle co przy prostszym cieście. Wystarczy wymieszać, ugotować, ostudzić i można smażyć! Sam seitan jest w swojej strukturze i smaku dość podobny do mięsa, jeśli nieco bardziej "gąbczasty", ale dzięki odpowiedniemu przygotowaniu jest to w zasadzie niewyczuwalne i schabowe naprawdę smakują jak schabowe. Do tego można zrobić nawet ogromnego schaba na cały talerz! Składniki: Szklanka glutenu(jeśli nie mamy samego glutenu to mniej więcej 700 g mąki pszennej) 2 cebule 1 ząbek czosnku 2 łyżeczki tahiny 1 łyżka pasty miso(można pominąć) Bulion warzyw