Przejdź do głównej zawartości

Wegański ser Cheddar

Witajcie!
Niedawno przeglądając czeluści Internetu natrafiłam na ten przepis. Wydawał się bajką, jednak u nas karagen nie jest wcale tak łatwo dostępny. Czym właściwie różni się karagen od agaru? Obywa specyfiki to naturalne substancje żelujące, z tą różnicą, że agar niezbyt dobrze żeluje w środowisku kwaśnym, czyli jeśli dodamy kwasu mlekowego lub soku z cytryny to konsystencja będzie bardziej żelowa niż galaretowata. Oczywiście karagen można kupić w Inetrnecie lub pewnie też gdzie nigdzie stacjonarnie, ale ja go nie znalazłam, nie chciałam też póki co zamawiać, bo to też by zwiększyło koszty jest wytworzenia. Pomyślałam też, że pewnie podobnie pomyślelibyście Wy, moim czytelnicy, i mogłoby Was to powstrzymać przed zrobieniem tej wspaniałości. Tak, ser jest cudowny! Przez brak karagenu jest może nieco bardziej jak serek topiony, ale wciąż świetnie nadaje się do pizzy, na zapiekanki lub po prostu do jedzenia na zimno. Powiedziałabym, że na kanapce, ale... Jak spróbujecie to zrozumiecie, że do kanapek może nie dotrać, bo przecież przed położeniem go na kromkę chleba trzeba koniecznie spróbować czy jest dobry, a wtedy istnieje spore ryzyko, że na kanapki już nie wystarczy, bo jest naprawdę pyszny!


Składniki:
1/4 filiżanki namoczonych orzechów nerkowca
Woda z jednej puszki fasoli
2 łyżki płatków drożdżowych
1,5-2 łyżeczek słodkiej papryki wędzonej
1 płaska łyżeczka kurkumy
1,5 łyżeczki pomidorów w proszku lub 1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
Pół ząbka lub pół łyżeczki czosnku lub czosnku w proszku
1 łyżeczka suszonej lub granulowanej cebuli
Sól
Pieprz
 3 łyżeczki mąki z tapioki
Sok z połowy cytryny
3-8 łyżek tłuszczu(ja dodałam oliwy z oliwek)
Ewentualnie 2-3 łyżeczki agaru, ale wtedy należy pominąć sok z cytryny

Orzechy miksujemy z wodą z fasoli ewentualnie dolewając trochę zwykłej wody, tak, żeby blender sobie poradził i żeby powstała gładka masa. Autor oryginalnego przepisu przecedzał, ale ja uznałam, że nie jest mi to potrzebne do szczęścia, więc tego nie zrobiła. Po zmiksowaniu dodajemy pozostałe składniki i miksujemy znowu na gładko. Następnie całość przelewamy na patelnię i cały czas mieszając doprowadzamy do wrzenia i gotujemy około 3-5 minut aż zgęstnieje i utworzy się kulka, która będzie swobodnie odchodzić od brzegów. Kulkę przekładamy do naczynia, które będzie naszą formą, chłodzimy i wkładamy do lodówki na godzinę. U mnie jednak nie było to konieczne i masa się zsiadła bez lodówki. 

Smacznego!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wegański boczek

Witajcie! To mój pierwszy post na pierwszym blogu, więc wybaczcie jeśli jeszcze nie wszystko jest idealnie :) Zapraszam :) Zanim jednak przewiniecie dalej, zgaduj zgadula, z czego jest boczek? :) Przepis jest dość kontrowersyjny, zwłaszcza dla mięsożerców, bo jak my, weganie, śmiemy podrabiać mięso skoro decydujemy się go nie jeść?! Ano śmiemy, a nawet chcemy. Ja bekon zrobiłam ponieważ w Polsce ogólnie takie rzeczy są wciąż dość ciężko dostępne, a chciałam żeby moja kiedyś twarda i mięsożerna połówka spróbowała. Oczywiście nie zgadł co to jest :) Składniki: Bakłażan Olej Sól Przyprawy (ja użyłam mieszanki Kamisa z serii Grill Mates Kurczak Smoky Texan i papryki wędzonej, ale zamiast tej mieszanki można dodać ulubiony zestaw plus papryka wędzona i sól wędzona albo jeśli ktoś posiada to aromat dymu wędzarniczego) Bakłażana trzeba pokroić w cienkie plasterki, najlepiej zrobić to obieraczką odkrawając jeden plaster samej skórki(jest zbyt gorzka, żeby jej u

Wegeńska wołowina/kaczka w azjatyckim stylu (jak u "chińczyka", czyli tofu dla początkujących)

Witajcie! Kto z Was zastanawiał się jaki jest fenomen azjatyckich barów i tego niezwykłego smaku tofu, w którym ani trochę nie czuć charakterystycznego posmaku soi? Ja zastanawiałam się całkiem długo, razem z P., który w końcu podrobił smak, tyle, że nie tofu, a... wołowiny lub kaczki, w zależności od przypraw. Kiedy jadłam to pierwszy raz to dosłownie, odebrało mi mowę. Danie jest fenomenalne, pełne smaku i co dla mnie ważne, w ogóle nie czuć w nim tofu! Dla początkujących to idealne, bo chyba każdemu na początku wegańskiej czy wegetariańskiej drogi nieco przeszkadzał posmak tofu. Jeśli należycie do tej grupy, nie martwcie się, przyzwyczaicie się i po pewnym czasie przestaniecie go wyczuwać albo nie będzie Wam już przeszkadzał. Koniecznie spróbujcie!  Jeśli jesteście fanami mięsnych smaków, ale nie lubicie za bardzo kombinować na przykład z glutenem, lubicie proste, szybkie przepisy to to coś dla Was.  Składniki: Kostka tofu (180 lub 200 gram, ja użyłam tofu bio Polsoi)

Kotlet schabowy (seitan)

Witajcie! Dzisiaj przedstawiam Wam zdecydowaną gwiazdę w tradycyjnej kuchni polskiej, mianowicie pysznego, soczystego schabowego w chrupiącej panierce! Seitan czy w ogóle gluten to wciąż produkt mało "oswojony". Niektórzy myślą, że robi się go długo, że jest skomplikowany, ale tak naprawdę wszystko to tylko mity. Owszem samo przygotowanie go trochę trwa, ale to głównie czekanie, samej roboty jest przy nim tyle co przy prostszym cieście. Wystarczy wymieszać, ugotować, ostudzić i można smażyć! Sam seitan jest w swojej strukturze i smaku dość podobny do mięsa, jeśli nieco bardziej "gąbczasty", ale dzięki odpowiedniemu przygotowaniu jest to w zasadzie niewyczuwalne i schabowe naprawdę smakują jak schabowe. Do tego można zrobić nawet ogromnego schaba na cały talerz! Składniki: Szklanka glutenu(jeśli nie mamy samego glutenu to mniej więcej 700 g mąki pszennej) 2 cebule 1 ząbek czosnku 2 łyżeczki tahiny 1 łyżka pasty miso(można pominąć) Bulion warzyw