Przejdź do głównej zawartości

Wegańskie/wegetariańskie "mięso" mielone i najlepszy sos boloński

Witajcie!
Lubicie makaron? Ja wręcz uwielbiam! Jednak oczywiście jak w większości potraw zanim przeszłam na weganizm przeszkadzał mi w makaronach wszelkiej maści smak mięsa, ale z drugiej strony bez mięsa to już nie to... Wtedy znalazłam granulat sojowy! Swój pierwszy kupiłam przez Internet, później po naprawdę długich poszukiwaniach znalazłam stacjonarnie, ale do tej pory zastanawiam się czemu to takie ciężkie... Granulat jest świetnym produktem, ale przygotowany tak, jak na opakowaniu niestety nie ma zbyt wiele smaku. Po próbie przygotowania go zgodnie z instrukcją i porażce znalazłam swój sposób, który dla mnie jest idealny i tak przygotowany produkt wygląda i smakuje jak mięso mielone, a w zasadzie lepiej! A wykonanie nie zajmuje zbyt wiele czasu, a już na pewno nie wymaga prawie żadnego nakładu pracy. Z takiego "mięsa" można zrobić kotlety mielone(wystarczy dodać "jajko", czyli zastępnik jajka i odrobinkę bułki lub na przykład ugotowaną, zmiksowaną kaszę), użyć do zapiekanki albo do sosu bolońskiego. Można go używać w zasadzie wszędzie tam, gdzie powinno być prawdziwe mięso. 


Składniki:
Granulat sojowy
Bulion warzywny domowy lub w kostce
Sos sojowy lub pasta miso
Cebula suszona lub drobno posiekana świeża
1 ząbek czosnku
1/2 łyżeczki papryki (można użyć wędzonej)
 Ulubione zioła(może to być na przykład mieszanka do drobiu lub bazylia, oregano, pietruszka)
Pieprz
Ewentualnie inne ulubione przyprawy

Granulat sojowy wymieszać z przyprawami, podsmażać przez 2-3 minuty na patelni z minimalną ilością oleju, później zalać bulionem tak, żeby płyn był mniej więcej 1 cm ponad granulatem. Zdjąć z źródła ciepła, odstawić na 15 minut. Jeśli granulat będzie wciąż twardy dolać trochę wody lub bulionu i odstawić jeszcze na chwilkę. Później granulat nadaj się do dalszej obróbki.


Składniki na sos boloński:
Granulat sojowy przygotowany według instrukcji powyżej(ja zazwyczaj używam połowy opakowania na porcję dla dwóch osób)
1 mała, drobno pokrojona cebula
1 posiekany ząbek czosnku
1 marchewka
1 łodyga selera naciowego
1 puszka pomidorów
1 szklanka passaty pomidorowej(lub według uznania)
Sól
Pieprz
1 łyżeczka oregano
Ewentualnie 1 kieliszek wina białego i oliwa

Na oliwie lub oleju szklimy cebulę, dodajemy czosnek, marchewkę(startą na grubych oczkach lub drobno pokrojoną), pokrojony seler, wrzucamy granulat i smażymy kilka minut aż ewentualna woda z granulatu odparuje. Wlać wino i gotować około 15 minut, następnie dodać pomidory i passatę, gotować około 20 minut lub do uzyskania pożądanej konsystencji sosu. Podawać z makaronem lub kaszą. Najlepiej smakuje posypane obficie wegezanem.

Smacznego!


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wegański boczek

Witajcie! To mój pierwszy post na pierwszym blogu, więc wybaczcie jeśli jeszcze nie wszystko jest idealnie :) Zapraszam :) Zanim jednak przewiniecie dalej, zgaduj zgadula, z czego jest boczek? :) Przepis jest dość kontrowersyjny, zwłaszcza dla mięsożerców, bo jak my, weganie, śmiemy podrabiać mięso skoro decydujemy się go nie jeść?! Ano śmiemy, a nawet chcemy. Ja bekon zrobiłam ponieważ w Polsce ogólnie takie rzeczy są wciąż dość ciężko dostępne, a chciałam żeby moja kiedyś twarda i mięsożerna połówka spróbowała. Oczywiście nie zgadł co to jest :) Składniki: Bakłażan Olej Sól Przyprawy (ja użyłam mieszanki Kamisa z serii Grill Mates Kurczak Smoky Texan i papryki wędzonej, ale zamiast tej mieszanki można dodać ulubiony zestaw plus papryka wędzona i sól wędzona albo jeśli ktoś posiada to aromat dymu wędzarniczego) Bakłażana trzeba pokroić w cienkie plasterki, najlepiej zrobić to obieraczką odkrawając jeden plaster samej skórki(jest zbyt gorzka, żeby jej u

Wegeńska wołowina/kaczka w azjatyckim stylu (jak u "chińczyka", czyli tofu dla początkujących)

Witajcie! Kto z Was zastanawiał się jaki jest fenomen azjatyckich barów i tego niezwykłego smaku tofu, w którym ani trochę nie czuć charakterystycznego posmaku soi? Ja zastanawiałam się całkiem długo, razem z P., który w końcu podrobił smak, tyle, że nie tofu, a... wołowiny lub kaczki, w zależności od przypraw. Kiedy jadłam to pierwszy raz to dosłownie, odebrało mi mowę. Danie jest fenomenalne, pełne smaku i co dla mnie ważne, w ogóle nie czuć w nim tofu! Dla początkujących to idealne, bo chyba każdemu na początku wegańskiej czy wegetariańskiej drogi nieco przeszkadzał posmak tofu. Jeśli należycie do tej grupy, nie martwcie się, przyzwyczaicie się i po pewnym czasie przestaniecie go wyczuwać albo nie będzie Wam już przeszkadzał. Koniecznie spróbujcie!  Jeśli jesteście fanami mięsnych smaków, ale nie lubicie za bardzo kombinować na przykład z glutenem, lubicie proste, szybkie przepisy to to coś dla Was.  Składniki: Kostka tofu (180 lub 200 gram, ja użyłam tofu bio Polsoi)

Kotlet schabowy (seitan)

Witajcie! Dzisiaj przedstawiam Wam zdecydowaną gwiazdę w tradycyjnej kuchni polskiej, mianowicie pysznego, soczystego schabowego w chrupiącej panierce! Seitan czy w ogóle gluten to wciąż produkt mało "oswojony". Niektórzy myślą, że robi się go długo, że jest skomplikowany, ale tak naprawdę wszystko to tylko mity. Owszem samo przygotowanie go trochę trwa, ale to głównie czekanie, samej roboty jest przy nim tyle co przy prostszym cieście. Wystarczy wymieszać, ugotować, ostudzić i można smażyć! Sam seitan jest w swojej strukturze i smaku dość podobny do mięsa, jeśli nieco bardziej "gąbczasty", ale dzięki odpowiedniemu przygotowaniu jest to w zasadzie niewyczuwalne i schabowe naprawdę smakują jak schabowe. Do tego można zrobić nawet ogromnego schaba na cały talerz! Składniki: Szklanka glutenu(jeśli nie mamy samego glutenu to mniej więcej 700 g mąki pszennej) 2 cebule 1 ząbek czosnku 2 łyżeczki tahiny 1 łyżka pasty miso(można pominąć) Bulion warzyw